poniedziałek, 12 marca 2012

#4

Kolejny, pusty tydzień?
Mam dosyć. Codziennie idę w to samo miejsce, tą samą drogą, o tej samej porze, spotykam tych samych ludzi, robię te same rzeczy. Jestem tą samą osobą, która nie wie jak sobie radzić, jak ogarnąć życie. Ile można marudzić, prosić Boga by wysłuchał próśb i pomógł... pomógł. Ale nie nie. Ej nie marudzimy! Bierzemy się w garść! wstajemy z łóżka idziemy się pomalować, spakować, bo trening czeka! I znowu wykonuje te same czynności. Nie mam siły, a najgorsze jest to, że nie mam motywacji, i co teraz? Wychodzę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz